Niestandardowa, wyjątkowa i wielofunkcyjna – to właśnie cechy, które określają Étoile, niezwykłą sukienkę, o której warto dowiedzieć się więcej. W tym artykule odkryjemy tajemnicę sukienki Étoile, a także poznamy cztery fascynujące możliwości stylizacyjne, jakie ta jedna kreacja oferuje. Czy jesteś ciekawa, jak jedno ubranie może zrewolucjonizować Twoją szafę? 

Zacznę może skąd się wziął pomysł na kamizelkę, gdyż od niej wszystko się zaczęło. Mój Instagram przez całe lato ''atakował" mnie stylizacjami z kamizelkami. Marzyła mi się taka z lnu. Jednak stworzenie idealnie skrojonej kamizelki wymaga czasu. Dlatego stwierdziłam, że stworzymy taką kamizelkę na sezon wiosna-lato 2024.

Cześć Magdaleno. Bardzo nam miło, że przyjęłaś zaproszenie do wywiadu. Po ostatnim Twoim wpisie na blogu "Paryski szyk - według Magdaleny Pawlasek", myślę że nasze czytelniczki chętnie poznają Cię lepiej. Wspomniałaś, że Twoja fascynacja Paryskim szykiem zaczęła się od Bajki „Madeline w Paryżu” oraz sukienki w stylu Miss Dior, ale kiedy w Twojej szafie Paryski szyk zagościł na dobre?

Elegancja, klasa, luksus. Powabność, nonszalancja, romantyzm. To wszystko w naszej najnowszej sukience, która na myśl przywodzi perfumy "Miss Dior". Historia tej sukienki  zaczęła się tak naprawdę dawno temu, kiedy stwierdziłam, że nie mam w szafie sukienki którą mogłabym ubrać na letnie uroczystości (wesela, chrzciny), a także takiej która świetnie wygląda z kozakami. 

Paryski szyk to dla mnie paleta barw kawy otulona bielą zdobiącą czubek finezyjnej filiżanki. Jednak gdy nadchodzi noirowy zmierzch paryski szyk w mojej percepcji przybiera fakturę czarnego weluru, a najlepszą oprawą dla niego stają się winne odcienie szminki na ustach oraz perłowa biżuteria.

Pewność siebie, świadomość swoich walorów, umiejętność łączenia starego z nowym, mniej znaczy więcej, klasyczne kolory. Marzysz poświęcać niewiele czasu na stylizacje, ale wyglądać dobrze?